Przeczytaj Tekst z Biblii Gdańskiej

Głowa na misie

I przyniesiono głowę jego na misie, i oddano dzieweczce... Mat. 14:11

Czy jest jeszcze dzisiaj coś takiego, co mogłoby nas zaskoczyć okrucieństwem i perwersyjnością? Pewnie nie w sztuce, nie w filmie, nie w literaturze. A w życiu? Ciekawe, kto z nas dzisiaj żyjących widział kiedyś rzeczywistą odciętą głowę. Może tylko jacyś sanitariusze... brrr...

Nie chodzi mi o to, by szokować. Ale to zestawienie młodej, skąpo zapewne ubranej młodej tancerki i pokrwawionego strzępu człowieka, który był nawiększym z proroków Izraela, jest przecież przerażające. A to Słowo Boże tak zestawia te obrazy, nie moja wyobraźnia.

Próbuję na misie wyobrazić sobie własną głowę. Trudne zadanie, bo komuż mogłaby się przydać głowa zwykłego „szaraka”. Ale jest jakiś sens w tym skojarzeniu. Niedawno polski premier stwierdził, że „przy tym stole albo można siedzieć, albo znaleźć się w karcie dań”. Być może jest jeszcze trzecia możliwość. Można stać się głową na złotej tacy.

Daniel