Wrogość

Odnoście się wrogo do Midianitów i bijcie ich... 4 Mojż. 25:17 (BT)

Możemy się wykręcać: Zakon jest dla Izraelitów, my chrześcijanie mamy inne prawa, ale tych słów w Biblii nie ominiemy, tych Bożych poleceń nakazujących wrogość. I to nie jest już miłosierdzie i cierpliwe oczekiwanie aż Bóg zmieni serca nieprzyjaciół, ale aktywny nakaz odczuwania i okazywania wrogości przez "pobicie nieprzyjaciół". Przecież Bóg się nie zmienia! Nie jest tak, że kiedyś był strasznym, zawistnym Bogiem (niech mi Bóg wybaczy, te określenia), a teraz nagle ogarnęła Go miłosierna litość dla biednych ludzi.

I muszę się tutaj przyznać, że czasami ogarnia mnie takie uczucie wrogości, a nawet chęć „bicia” nieprzyjaciół. Nie dlatego, że mnie ranią, że sprawiają mi przykrość, ale dlatego, że uczą lud Boży bałwochwalstwa, że uczą pychy, faryzejstwa, że sprowadzają na lud Boży klęski, spustoszenie. A dokonują tego nie mieczem, ale wstrętnym, podstępnym, a jednocześnie powabnym rozumowaniem, które zwodzi umysł do służeniu Baal Perorowi.

Na szczęście te napady fundamentalizmu trwają u mnie krótko i po chwili przypominam sobie, że Jezus kazał mi miłować nieprzyjaciół i modlić się za tymi, którzy mnie prześladują, którzy zadają mi ból. Modlę się więc, nawet za tymi, którzy zwodzą lud Boży, i proszę Najwyższego: Panie Boże, przywróć tym ludziom rozum, by nie narażali się na Twój gniew!

Daniel

Przeczytaj Tekst z Biblii Gdańskiej