Trzy studnie

A gdy słudzy Izaaka, kopiąc w owej dolinie studnię, natrafili na bijące źródło, pasterze z Geraru wszczęli sprzeczkę z pasterzami Izaaka i mówili: To dla nas ta woda! - Studnię tę nazwał on Esek, bo swarzyli się z nim o nią. Potem wykopali inną studnię, i znów powstał o nią spór; toteż dał jej nazwę Sitna. Izaak przeniósł się więc na inne miejsce i wykopał jeszcze inną studnię. O tę studnię już nie było sporów. Izaak dał jej nazwę Rechobot, mówiąc: Teraz dał nam Pan swobodną przestrzeń, abyśmy się rozmnażali w tym kraju. 1 Mojż. 26:19-22

Żywiołem Izaaka jest woda – tak jak żywiołem jego ojca był ogień, a jego syna Jakuba będzie ziemia. (Nawiasem można wspomnieć, że żywiołem "nasienia Abrahamowego" – Jezusa miało być powietrze – duch). Izaak wsławił się wykopaniem wielu studni. Najpierw odkopał wodopoje, które założyli słudzy jego ojca. Kiedy jednak musiał opuścić ziemię zawistnych o jego powodzenie Filistynów, zaczął kopać własne studnie, które otrzymały znamienne nazwy.

Hesek Nazwa ta wywodzi się od hebrajskiego słowa ASzaQ, które oznacza uciskać, krzywdzić, wymuszać. Określa ono czynny zatarg, użycie siły – to co w historii ludzkich sporów niestety tak powszechne, gdy decyduje argument siły a nie siła argumentów. Znaczenie tego słowa widać w historii Izaaka: Pasterze filistyńscy mówią: To nasza woda – zapewne gotowi do dochodzenia swych nieuzasadnionych roszczeń przy pomocy niegodziwych czynów. Izaak jednak nie podejmuje walki. Zostawia studnię napastliwym ludziom, przenosi się na inne miejsce i kopie następne ujęcie wody.

Sitna Nazwa drugiej studni wywodzi się od dobrze znanego we wszystkich językach rdzenia "satan" – być przeciwnikiem, sprzeciwiać się. Wydaje się, że pomimo tak negatywnych skojarzeń związanych z tym słowem oznacza ono jednak spór bez użycia siły, dyskusję, sprzeczkę. Potwierdza to zresztą historia studzien Izaaka, która nie wspomina już o bezpośredniej obecności wrogich Filistynów.

Rechobot Słowo to oznacza ulicę, szerokie miejsce. Do dzisiaj tak nazywają się komunikacyjne arterie miast Izraelskich. Po serii ustępstw plemię Izaaka znajduje wreszcie upragniony spokój. Na ziemi jest przecież dość wody, dość uprawnej roli dla wszystkich ludzi. Nie trzeba się spierać i bić.

      Historia ta wskazuje na właściwy sposób pokojowego rozwiązywania konfliktów. Ustępstwo powoduje złagodzenie zachowań strony przeciwnej, a w rezultacie przynosi upragniony pokój. Czasami... Niestety nie jest to reguła rozwoju stosunków międzyludzkich. A bywa przecież i gorzej. Ze spokojnych miejsc, gdzie dość jest miejsca i wody dla wszystkich, ludzie poruszają się w stronę sporu, kłótni, a następnie potrafią posunąć się do brutalnego wyegzekwowania swoich urojonych lub rzeczywistych racji przy użyciu siły. To droga "szatana", pana owej środkowej studni oraz tych, którzy sami nigdy nie ustępują.
      Niech każdy sam się zastanowi, którą drogą częściej chodzi – drogą Izaakowych studni od Hesek do Rechobot, czy też odwrotną drogą, drogą Szatana. Niech też odpowie sobie na pytanie, po której stronie chętniej stoi – ustępliwego Izaaka, czy napastliwych Filistynów. Oby drogi czytelników Tory, z Bożą pomocą, zawsze prowadziły od Hesek przez Sitna do Rechobot.

Daniel K.

Przeczytaj Tekst z Biblii Gdańskiej