Czytano więc z tej księgi, księgi Prawa Bożego, dobitnie, z dodaniem objaśnienia, tak że lud rozumiał czytanie.

2 Siwan 5767 - 19 maja 2007
Powrót do strony tytułowej

Czytanie Tory:    Przeczytaj tekst
Bamidbar (4 Mojż. 1:1-4:20)


• Polecenie dokonania spisu i wyznaczenie wodzów spisowych (1:1-16) • Liczby Izraelitów z poszczególnych pokoleń (1:18-46) • Zarządzenia odnośnie spisu Lewitów (1:47-54) • Porządek obozu oraz kolumny w marszu (2:1-34) • Policzenie oraz porządek obozu Lewitów (3:1-39) • Policzenie pierworodnych i zamiana ich na Lewitów (3:40-51) • Obowiązki lewickiego rodu Kehatytów (4:1-20) •

Księga Liczb

„Obliczcie sumę wszystkiego zgromadzenia” (4 Mojż. 1:2)

Tłumacze Septuaginty nazwali księgę Bamidbar „Liczbami”. Choć nazwa to nieco myląca, bo poza dwoma spisami, księga ta aż tak wielu liczb nie zawiera, mimo wszystko znaczący to fakt, że Pan Bóg w swoim Słowie zapisał dla wierzących dokładne liczby pokoleń izraelskich, Lewitów oraz pierworodnych. Czytelnik skonfrontowany z tymi liczbami musi zmagać się z rozmaitymi wątpliwościami: Czy to możliwe, by rzeczywiście aż tak wielki lud został wyprowadzony z Egiptu? Czy proporcja pierworodnych do wszystkich Izraelitów jest realna (ok. 22 tysiące do ok. 600 tys. czyli jeden pierworodny na 27 Izraelitów!)? Czy liczby te mają alegoryczne znaczenie, a jeśli tak to jakie?

Biblia nie obywa się bez liczb. Język hebrajski sam w sobie jest językiem „liczbowym”. Ciągi znaków hebrajskich, którymi został zapisany święty tekst można postrzegać jako szeregi liczb i w nieskończoność rozwijać znaczenia zachodzących między nimi związków. Biblia zawiera wiele odniesień do okresów historycznych wyrażanych datami, a także podaje liczby różnych miar.

Nasza współczesna cywilizacja jest kulturą liczb. Zestawienia, raporty, oceny, statystyki, obliczenia, matematyka, historia, nauka – to wszystko pełne jest znaków cyfrowych, obliczeń i zestawień liczbowych. Mimo to czasami zdaje się, jakbyśmy bali się liczb biblijnych. Oddalone od naszego świata brutalnej realności przemawiają językiem, który bywa dla współczesnego człowieka często bardzo słabo zrozumiały.

Hebrajskie słowo „liczba” – „MiSPaR” wywodzi się od rdzenia SPhR (safar), który oznacza zarówno „liczyć”, jak i „opowiadać”. Liczby mogą opowiadać. Językiem liczb można zwięźle wyrazić zależności, dla opisania których słowami trzeba by spisać tomy. Jednak język liczb bywa trudno zrozumiały, gdy zaczyna się odrywać od policzalności rzeczy i przenika stopniowo do świata niepoliczalnego ducha, gdy 1 (Alef) staje się liczbą Boga, a 400 (Taw) liczbą śmierci. Między tymi dwoma krańcami rozwija się cały świat liczb opowiadających o Bogu, liczb przemawiających tajemnym, zdawałoby się, językiem niepoliczalnego świata.

Gdy ktoś w zawodowym życiu otwiera jakiś raport zawierający zestawienia liczbowe i dane statystyczne, to wie, że przebrnięcie przez niego będzie wymagało od niego wysiłku i koncentracji. Jednak zapoznanie się ze światem liczb opisujących dane przedsięwzięcie wydaje się nieodzowne dla podjęcia właściwej decyzji. Czy liczby pierwszego czytania księgi Bamidbar przemówią właściwym sobie językiem do ich czytelnika, tak aby ułatwić mu podejmowanie właściwych decyzji? Oby tak się stało!