Na łonie AbrahamaUmarł też i bogacz, i pogrzebiony jest. A będąc w piekle, podniósłszy oczy swe, gdy był w mękach, ujrzał Abrahama z daleka... Łuk. 16:22 Apostoł Jakub zarzuca bogaczom, że skazali i zabili sprawiedliwego (Jak. 5:6). Wielu komentatorów odnosi to wprost do osądzenia i ukrzyżowania Jezusa. Zabili go Rzymianie na rozkaz Piłata, a osądzili i skazali przedstawiciele żydowskiego Sanhedrynu. Czy wszyscy byli bogaci? Pewnie biedni nie dostawali się do Sanhedrynu. Piłat też z pewnością nie był biedny. Ale czy to naprawdę tylko o zasobność finansową chodziło? Sprawiedliwego zabijają ludzie, którzy ulegają żądzy władzy. Biblijny bogacz to chyba człowiek nie tyle zasobny, co przede wszystkim przepełniony pychą i przeświadczeniem, że jest lepszy i ważniejszy od innych. Pewnie trudno jest być człowiekiem bardzo zamożnym i nie mieć poczucia, że jest się lepszym i ważniejszym od innych. Nie wiem, nigdy nie byłem zamożny. Jezus stwierdza, że bogacz znajdzie się piekle i tylko z daleka ujrzy Abrahama. Abraham był człowiekiem zamożnym, ale ubogim w duchu, gotowym do ustępstw, cierpień, wyrzeczeń i życia w warunkach gorszych niż te, na które go było stać. A to wszystko dla Bożej idei i z szacunku dla bliźnich. Może więc miernikiem ubóstwa nie jest brak pieniędzy i majątku, ale brak pychy i chęci dominowania nad innymi. To pycha zabija sprawiedliwego, a nie zasobne konto bogacza. Jeśli chcę zatem w przyszłości zostać przytulony przez Abrahama, muszę dzisiaj umieć czasami poczuć się gorszym od innych. Daniel |