Recepta EliaszaNic więcej nie wyciągajcie nad to, co wam postanowiono. Łuk. 3:13 Jan Chrzciciel był Eliaszem przygotowującym Mesjaszowi lud gotowy (Łuk. 1:17). Jego posłannictwo było nieskomplikowane. Zbliża się Królestwo z nieba. Żałuj za swoje grzechy, na znak skruchy ochrzcij się w Jordanie i odtąd staraj się już więcej nie grzeszyć. Gdy ludzie chcieli poznać trochę więcej szczegółów, udzielał prostej nauki: Wypełniaj uczciwie swoje zadania i dziel się tym, co masz z innymi. Dzisiaj również przybliżyło się Królestwo z nieba. Dzisiejszy Eliasz namawia ludzi do uczciwego wypełniania swych zadań i solidarnego dzielenia się zarówno biedą, jak i dobrobytem. Mimo to żyjemy w czasach bezprzykładnego zwiększania się różnic między bogatymi i biednymi. Przez kilka pokoleń ludzie pracowali nad poczuciem solidarności społecznej. Wydaje się że ostatnie dwa dziesięcioleca zniszczyły cały ten dorobek. Taki obraz widzę za oknem. Przyglądam się samemu sobie. Zdaje mi się, że uczciwie wykonuje swoje obowiązki. Ale czy „wyciągam” z mojej pracy „tyle, ile mi postanowiono”, czy więcej? A może mniej? Jak to ocenić. Zdaje się, że najprostsza jest metoda Jezusa. Nie powinienem mieć pieniędzy. Z mojej pracy nie powinienem móc gromadzić nadwyżek. Jeśli gromadzę, to znaczy, że wyciągam więcej, niż mi postanowiono. Proste. Jest też recepta Eliasza na nadwyżki: Jeśli masz dwa płaszcze oddaj jeden temu, kto nie ma. Uff... płaszcz mam tylko jeden, ale kurtek i garniturów po kilka... Daniel |