Miasto ucieczki...jeżeli uderzył kogokolwiek znienacka bez wrogiego nastawienia ... sprowadzi go z powrotem do tego miasta schronienia, do którego się schronił, i będzie tam mieszkał aż do śmierci najwyższego kapłana. 4 Mojż. 35:22-25 Wieloletni areszt domowy w mieście ucieczki (lub schronienia) za nieumyślne spowodowanie czyjejś śmierci na pierwszy rzut oka mógłby się wydawać karą dość okrutną. Przecież skazany działał nieumyślnie. Dlaczego więc musiał cierpieć karę ograniczenia wolności aż do śmierci najwyższego kapłana lub własnej? Również i dzisiaj nieumyślne spowodowanie śmierci człowieka, a nawet narażenie go na takie niebezpieczeństwo, jest czynem karalnym. Jedyna różnica polega zdaje się na tym, że kary nie są aż tak dotkliwe. Karanie nieumyślnego wprowadzania zagrożenia ma znaczenie prewencyjne. Człowiek, który zdaje sobie sprawę z tego, że przez lekkomyślne zachowanie może stać się nieumyślnym przestępcą, na ogół bywa bardziej skłonny do rozsądnych i ostrożnych zachowań. W okresie urlopowym odbywamy częstsze i dłuższe podróże. Za kierownicą bardzo prędko można stać się nieumyślnym sprawcą czyjegoś nieszczęścia, które i na nas sprowadzi tragiczne poczucie winy za okaleczenie lub zabicie człowieka. Warto o tym pomyśleć, prosząc Boga o błogosławieństwo na nasze podróże. Daniel |