Czytano więc z tej księgi, księgi Prawa Bożego, dobitnie, z dodaniem objaśnienia, tak że lud rozumiał czytanie. | ||||||
10 Ijjar 5767 - 28 kwietnia 2007
Czytanie Tory:
Przeczytaj tekst
• Przepisy ofiary Dnia Oczyszczenia – Jom Kippur (16:1-35) • Przepis o zabijaniu zwierząt domowych i konieczności składania ich w Przybytku (17:1-9) • Powtórzenie zakazu spożywania krwi (17:10-16) • Zakaz wzorowania się zwyczajami krajów ościennych (18:1-5) • Przepisy czystości współżycia (18:6-23) • Splugawieni ziemi przez niemoralnością (18:24-30) •
Rozdział 16. Po śmierci dwóch synów Aharona Bóg uregulował sposób przebywania kapłanów w świątnicy. Przepisy Jom Kippur pozwalały kapłanowi udawać się do Świętego Świętych tylko raz do roku z krwią dwóch ofiar tego święta. Raszi komentując ten werset przytacza przypowieść Eleazara ben Azarja, który tak uczył o dwóch lekarzach. „Do chorego przyszedł lekarz i rzekł mu: ‘Nie spożywaj zimnych potraw i nie kładź się w wilgotnych miejscach’. Drugi lekarz, który odwiedził chorego, powiedział mu: ‘Nie spożywaj zimnych potraw i nie kładź się w wilgotnych miejscach, żebyś nie umarł jak ten to a ten’. Ten drugi lekarz był bardziej przekonywujący niż pierwszy”. Człowiek głupi uczy się na swoich błędach. Mądry uczy się na błędach cudzych. Dlatego lekcja płynąca ze śmierci dwóch synów Aharona była tak przekonywująca. Być może swoją śmiercią udzielili oni większego pouczenia potomnym, niżby mogli to uczynić przez swoją usługę w świątnicy.
Oczyszczenie Jom Kippur to lekcja wielkiego miłosierdzia Bożego. Przebacza on nam nie tylko grzechy, o których wiemy i za które pragniemy pokutować, ale także te grzechy, których całkowicie nie jesteśmy świadomi. A do tego nasze grzechy nie pozostają w społeczności królestwa Bożego. Bóg je nie tylko przebacza, ale pozwala je kozłowi unieść je w zapomnienie. Jeśli tylko staramy się uczynić, co w naszej mocy, aby żałować za popełnione błędy, wiadome nam i te nierozpoznane, Bóg gotów jest zapomnieć wszystko, co przynosi ujmę Jego świętemu Majestatowi. Dlatego okoliczność święta Jom Kippur winna być dla wierzących okazją do uświadomienia sobie ciągle popełnianych występków i powierzenia ich Bożemu miłosierdziu.
Rozdział 17. Bóg pragnął, aby kult Jego Wielkości był scentralizowany. Ofiary składane poza Przybytkiem, nawet gdyby były przeznaczone dla Najwyższego, i tak były obrzydliwością i bałwochwalstwem. W czasach istnienia Świątyni Jerozolimskiej, ci wierzący, którzy nie mogli się do niej udać, w modlitwach zwracali się twarzą w stronę Jerozolimy (Dan. 6:10). W ten sposób na całym świecie tworzył się krąg ludzi z rękami wzniesionymi ku niebu i twarzami skierowanymi ku Jerozolimie. Od czasów, gdy Przybytek został przeniesiony do nieba, a prawdziwy kult Najwyższego miał być sprawowany w duchu i w prawdzie, nasze twarze zwrócone są ku niebu. Nadchodzi jednak czas, gdy Nowe Jeruzalem spocznie znów na górze Syon i wszyscy będą pielgrzymować do świętego miasta, aby oddać Bogu pokłon (Zach. 14:16). Dlatego wznoszenie w dzisiejszym czasie materialnych miejsc kultu, nawet jeśli byłyby one ofiarowane Bogu, jest obrzydliwością i bałwochwalstwem na równi z ofiarami składanymi na wyżynach.
Rozdział 18. Grzech niemoralności w zakresie współżycia płciowego jest w Torze bardzo mocno uwydatniony. Tak też chyba słusznie dzieje się w społecznościach ludu Bożego. Cudzołóstwo jest przede wszystkim zdradą, zaparciem się złożonego ślubu, wzgardą miłości. To najbardziej bolesny grzech. Cudzołóstwo jest jednak również hołdowaniem cielesności. Oznacza ono, że pożądliwość kieruje postępowaniem człowieka. Pożądliwość ukazywana jest w Biblii jako wąż. Wąż jest także symbolem Szatana. Jeśli pozwalamy, aby pożądliwość kierowała naszym życiem, to oddajemy się w niewolę Przeciwnika Bożego. Podobnym służeniem pożądliwości są wszelkie inne formy wyuzdania płciowego opisane w czytaniu tego tygodnia, w tym również nieprawe związki w bliskiej rodzinie, czy homoseksualizm, które to przykazania są obecnie nagminnie łamane, a prawo do ich łamania jest pilnie strzeżone przez bardzo głośne i wpływowe organizacje broniące praw do niemoralności. Ten rodzaj grzechów plugawi nie tylko tych, którzy je popełniają, ale plugawi także ziemię i doprowadza to tego, że ziemia wyrzuca, czy wręcz wypluwa lub wymiotuje (zgodnie z duchem oryginalnego słowa QaJaH) swoich obywateli (3 Mojż. 18:24-25). Odnosimy wrażenie, że obecne czasy, które są bogate w wolność, wiedzę, łatwość życia i ogólną kulturę ludzi, bardzo uchybiają w tym względzie. Dlatego z przerażeniem oczekujemy na reakcję „ziemi”, która wkrótce „zwymiotuje” swoich obywateli.
„Przestrzegajcież tedy ustaw moich i sądów moich: które zachowywając człowiek, będzie w nich żył; Jam Pan." (3 Mojż. 18:5)
• Wezwanie do świętości (19:2) • Dwa najważniejsze przykazania „pozytywne” (19:3) • Nakaz spożywania ofiar spokojnych (szelamim) w ciągu dwóch dni (19:4-8) • Pozostawianie części plonu dla biednych (19:9-10) • Różne przykazania moralne (19:11-17) • Przykazanie miłości bliźniego na równi z sobą (19:18) • Ustawy zakazujące mieszania gatunków (19:19) • Ustawa o obcowaniu z niewolnicą (19:20-22) • „Obrzezka” drzew (19:23-25) • Różne przykazania i ustawy (19:26-37) • Zakaz kultu Molocha (20:2-5) • Zakaz korzystania z usług czarowników i wróżbitów (20:6) • Wezwanie do świętości (20:7-8) • Kary za niemoralność (20:9-22) • Zakaz naśladowania zwyczajów otoczenia (20:23-27) •
Przetoż poświęcajcie się, a bądźcie świętymi; bom Ja Pan, Bóg wasz.
Wezwanie do świętości ściśle związane jest z pełnieniem przykazań. U źródła słowa święty, świętość, poświęcać (QDSz) kryje się idea odłączenia, oddzielenia. Miejsce Święte oddzielone jest od miejsc pospolitych. Człowiek święty, poświęcony, to taki, który odłącza się, oddziela się by znaleźć się w obszarze świętości, Miejsca Świętego, uświęconego obecnością Bożą.
Świętość nie jest bezpośrednim skutkiem pełnienia przykazania (Micwa). Świętość to akt poświęcenia się Bogu – oby Jego Imię było poświęcone przez to słowo – po to, by On stał się mocą poświęcającą. Wewnętrzny akt odłączenia się od pomieszanego i rozdwojonego świata, od zła i grzechu, od samego siebie wreszcie, skutkuje wejściem w obszar działania praw świętości. Respektowanie Bożego Prawa wystawia człowieka spolegającego na Bogu na działanie Jego świętości, Jego łaski.
Żaden człowiek nie jest przymuszany do świętości. Świętość, odłączenie się, musi być aktem wolnej woli. Można lekceważyć rodziców. Można lekceważyć Boże prawo. Można też szanować rodziców i przestrzegać Szabbat dla interesu, ze strachu lub przyzwyczajenia. Żadna z tych postaw nie gwarantuje jednak wejścia w obszar działania świętości Boga, „wystawienia” się na Jego świętość. Tylko bojaźń Boża (Jireh – respekt, szacunek i podziw wywołany zetknięciem się z mocą przerastającą nasze możliwości pojmowania zjawisk) jest należytą motywacją zapewniającą warunki do uzyskania Bożego poświęcenia.
Trzy pozytywnie sformułowane przykazania z dekalogu: (1) Jam Pan Bóg wasz, (4) Szabbatów moich przestrzegajcie (5) bójcie się ojca i matki, wymienione w 3 Mojż. 19:3 w porządku wstępującym, gdzie najważniejsze wymienione jest na końcu jako uzasadnienie wszystkiego, otwierają drogę do prawdziwej świętości. Szacunek dla rodziców, którzy mogą nam coś przekazać w spadku, szacunek dla rodziców, którzy imponują nam duchowym dorobkiem swego życia, szacunek dla rodziców, których boimy się ludzkim strachem, to tylko częściowe, czyli niedoskonałe uczucia, które nie mogą nas doprowadzić do świętości. Owa moc odłączenia pokazuje się najwyraźniej w okazaniu czci ojcu niedołężnemu i po ludzku patrząc nie zasługującemu na szacunek, tylko dlatego, że jest to Prawem Mocy Bożej.
Pełnieniu ustawy, z własnej dobrej woli miłości i odłączenia się do świętości Bożej, często konfrontowane jest z pytaniem, „a właściwie dlaczego tak”. I najpierw jedyną dobrą odpowiedzią na to pytanie jest zawsze: „dlatego że On tak powiedział”. Ufność działa najbardziej tam, gdzie kończy się zasięg poznawania zmysłami i działania ludzkiego intelektu. Wiara jest przedłużeniem intelektu w obszarach wykraczających poza ludzkie poznanie.
Każdemu człowiekowi wolno być pospolitym. Jednak dla tych, którzy wybierają drogę poświęcenia i świętości Boga nie ma innego sposobu, jak odłączenie się od zła określonego przez granicę negatywnych przykazań i wznoszenie się w duchu, w niezauważalnym dla innych ludzi oddaniu dla Bożego Słowa we wszystkich Jego przejawach.
I będziecie MI świętymi, bom Ja święty PAN,
|