Powrót

 na Szabbat

24 Adar I 5765

 

5 marca 2005


22. Vayakhel (Potem zebrał) 2 Mojż. 35:1-38:20

• Zakaz rozniecania ognia w Szabbat (35:1-3) • Zachęta do składania darów na budowę Przybytku i do ochotniczego uczestniczenia w pracy (35:4-19) • Izraelici ochoczo składają dary (35:20-29) • Mianowanie Besalela i Ocholiaba na przełożonych budowy Przybytku (35:30-36:4) • Nadmiar darów i prośba o zaniechanie dalszego składania materiałów (36:5-6) • Wykonanie Przybytku (36:7-38) • Wykonanie skrzyni przymierza (37:1-9) • Wykonanie stołu i jego naczyń (37:10-16) • Wykonanie świecznika i jego przyrządów (37:17-24) • Wykonanie złotego ołtarza, olejku i kadzidła (37:25-29) • Wykonanie ołtarza całopalenia i jego naczyń oraz przyrządów (38:1-7) • Wykonanie umywalni (38:8) • Wykonanie ogrodzenia dziedzińca i bram (38:9-20) •


Chcenie i wykonanie

„Albowiem Bóg jest, który sprawuje w was chcenie i skuteczne wykonanie według upodobania swego.” – Filip. 2:13

Są ludzie, którzy wiedzą, co, kiedy i jak zrobić, ale im się nie chce. Innym znów może by się chciało, ale nie wiedzą jak. I tylko łaska Boża sprawić może, żeby ci ludzie zeszli się razem albo żeby znaleźli się tacy co i wiedzą, i im się chce.

Jeśli niekiedy zdarza nam się coś wiedzieć i nawet mieć chęć zrealizowania naszej wiedzy, to jeszcze wcale nie oznacza, że uda nam się to, co wiemy, skutecznie wykonać. Gdyby się zaś i tak zdarzyło, to nie wypada zrobić nic innego, jak tylko paść na kolana i dziękować Bogu za wyjątkowy dar łaski.

Mojżesz dowiedział się na górze, co, kiedy i jak należy uczynić. Gdy zszedł z góry jego twarz jaśniała Bożym światłem Prawdy. Bóg natchnął darami ducha dwóch bogobojnych i umiejętnych mężów, którzy umieli zrealizować wiadomą tylko Mojżeszowi wizję przybytku. Ale nawet ci trzej, z całą ich wiedzą i umiejętnością, sami nie daliby rady ucieleśnić idei Bożej służby. Do tego potrzebne były materiały i pomocnicy.

Każdy, kto kiedyś próbował coś zrobić, wie jak trudno połączyć jest wiedzę z umiejętnością jej zrealizowania i jeszcze do tego znaleźć odpowiednie siły i środki, które pozwoliłyby na zrealizowanie pomysłu. Jeśli dotyczy to niewielkich zamierzeń, to czasami we trzech udaje się sporo osiągnąć. Ale gdy mierzymy się z projektami dotyczącymi setek tysięcy ludzi, narodów całych, to trzech nawet bardzo zdolnych i natchnionych ludzi nie wystarczy. Bóg musi im dać środki i pomocników. Jeśli się tak czasami dzieje, to znaczy, że mamy do czynienia z wyjątkowym Bożym dziełem i znów jedyne, co zrobić możemy, to tylko paść na kolana i dziękować, że dał On swemu „nieużytecznemu” słudze mieć część w Jego wielkich sprawach.

Z jakąż satysfakcją czyta się słowa, że Izraelici w świętym zapale znieśli tyle darów, że Mojżesz musiał ogłosić, by już więcej nic nie dawali. Pewnie i ludzi do pomocy zgłosiło się tyle, że trzeba było resztę ochotników odesłać do namiotów. Marzy nam się, aby choć tylko czasami nasze projekty i pomysły spotykały się z takim przyjęciem. Jeśli zaś tak się nie dzieje, to prawdopodobnie dlatego, że Bóg nie sprawuje skutecznego wykonania. I wcale nie musi to oznaczać, że pomysł jest zły czy z wolą Bożą niezgodny. Czasem po prostu nie jest czas na wykonanie dzieła.

Mojżesz przeżył i takie chwile. Kiedy jako młody, pełen zapału człowiek zabił złego nadzorcę i gotów był przejąć inicjatywę i pewnie doprowadzić do oswobodzenia Izraela, okazało się, że wśród swoich ziomków nie znalazł zrozumienia i musiał uciekać. Chęć była dobra, ale brakło prawdy i umiejętności, by Boże zamierzenie mogło się ziścić. Czas też jeszcze się nie wypełnił. Gdy zaś przyszedł czas, a Mojżesz posiadł odpowiednie umiejętności, to przestało mu się chcieć. I oto teraz po straszliwej klęsce kultu złotego cielca, po wyczerpujących modlitwach wstawienniczych, wszystko schodzi się w jednym punkcie. Mojżesz promienieje światłem, ludowi się chce, kobiety przędą, mężczyźni pracują, bogaci obficie udzielają, aby urzeczywistnić ideę. Jakież wspaniałe Boże błogosławieństwo!

I tylko na początku czytania jakby ciche ostrzeżenie: Pamiętajcie, że nawet w dobrym dziele Bożym można się zapędzić. Można sobie powiedzieć: Sprawa jest tak ważna i tak święta, że godna pracy nawet i w Szabbat. Ale cel nie uświęca środków. Pan Bóg po raz kolejny upomina, że przestrzeganie Szabbatu obowiązuje nawet w odniesieniu do najświętszych projektów. Kapłani będą owszem zabijać ofiary w Szabbat, będą użytkować święte urządzenia, ale ich budowa i remonty miały się odbywać wedle zasad Prawa Bożego. Dotyczy to zresztą nie tylko Szabbatu. Czasami wydaje nam się, że sprawa jest tak święta, że warto pozyskać do niej ludzi podstępem, a środki chyłkiem wyciągnąć komuś z kieszeni. Powtórzmy raz jeszcze: Cel nie uświęca środków! Dla Bożej sprawy znajdą się odpowiedni ludzie, wystarczająca ilość środków, a i czasu nie braknie. Nie bójmy się! A jeśli czegoś brakuje, to znaczy, że to nie jest Boże dzieło, a z własnej woli można co najwyżej ulać złotego cielca, ale nie da się zbudować świątyni.

I najważniejsze: dobre dary muszą pochodzić z serca. Za pieniądze wyciągnięte siłą metodami nacisku, reklamy i umiejętnego marketingu można bardzo wiele dokonać, ale nie da się zbudować Bożej służby. Jakże wspaniały to dar Bożej łaski, gdy ludzie wierzący wspólnym wysiłkiem i z ochotą pod kierownictwem mądrych przywódców sprawują dzieło Boże, a Pan daje im swoje błogosławieństwo. Daj Panie Boże, aby się coś takiego za naszych dni zdarzyło!


22. Vayakhel (Potem zebrał) 2 Mojż. 35:1-38:20

Tekst w tłumaczeniu Biblii Gdańskiej

35,1 Potem zebrał Mojżesz wszystko zgromadzenie synów Izraelskich, i mówił do nich: Te są rzeczy, które rozkazał Pan, abyście je czynili.
2 Przez sześć dni odprawowana będzie robota; ale dzień siódmy będzie wam święty, sabbat odpocznienia Pańskiego; kto by weń robił robotę, umrze.
3 Nie rozniecicie ognia we wszystkich mieszkaniach waszych w dzień sabbatu.
4 Rzekł też Mojżesz do wszystkiego zgromadzenia synów Izraelskich, mówiąc: Tać jest rzecz, którą przykazał Pan mówiąc:
5 Złóżcie od siebie podarek Panu: każdy, kto jest ochotnego serca, przyniesie ten podarek Panu, złoto, i srebro, i miedź.
6 I hijacynt, i szarłat, i karmazyn dwa kroć farbowany, i biały jedwab, i sierść kozią;
7 Skóry też baranie czerwono farbowane i skóry borsukowe, i drzewo sytym;
8 I oliwę do świecenia, i rzeczy wonne na olejek pomazywania, i dla kadzenia wonnego;
9 Kamienie też onychiny, i kamienie do osadzania naramiennika i napierśnika.
10 A wszyscy dowcipnego serca między wami przyjdą, i robić będą, cokolwiek rozkazał Pan:
11 Przybytek, namiot jego, i przykrycie jego, haczyki jego, i deski jego, drągi jego, słupy jego, i podstawki jego;
12 Skrzynie i drążki jej, ubłagalnią, i oponę do zasłony,
13 Stół i drążki jego, ze wszystkiem naczyniem jego, i chleby pokładne;
14 I świecznik do świecenia z naczyniem jego, i lampy jego, i oliwę do świecenia.
15 Ołtarz także do kadzenia z drążkami jego, i olejek pomazywania, i kadzenia wonne, i zasłonę do drzwi przybytku;
16 Ołtarz do całopalenia, i kratę jego miedzianą, drążki jego, i wszystkie naczynia jego, wannę z stolcem jej.
17 Opony do sieni, słupy jej, i podstawki jej, i zasłony do drzwi u sieni.
18 Kołki do przybytku i kołki do sieni z sznurami jej.
19 Szaty służebne do usługiwania w świątnicy, szaty święte Aaronowi kapłanowi, i szaty synom jego, dla sprawowania urzędu kapłańskiego
20 Wyszło tedy wszystko zgromadzenie synów Izraelskich od obliczności Mojżeszowej.
21 I przyszedł każdy mąż, którego pobudziło serce jego, i każdy, w którym dobrowolny był duch jego, przynieśli podarek Panu do robienia namiotu zgromadzenia, i do wszelkiej potrzeby jego, i na szaty święte.
22 Przychodzili tedy mężowie z niewiastami, każdy, kto był ochotnego serca, przynosili zapony, i nausznice, i pierścienie, i manele, i wszelakie naczynia złote, i ktokolwiek przynosił ofiarę złotą Panu.
23 Każdy też co miał hijacynt, i szarłat, i karmazyn dwa kroć farbowany , i biały jedwab, i sierść kozią, i skóry baranie czerwono farbowane, i skóry borsukowe, przynosili.
24 Ktokolwiek ofiarował podarek srebra i miedzi, przynosili na ofiarę Panu, każdy też, co miał drzewo sytym, na wszelaką potrzebę ku usłudze przynosili.
25 I wszystkie niewiasty dowcipnego serca rękami swemi przędły, a przynosiły co naprzędły, hijacynt, i szarłat, karmazyn dwa kroć farbowany, i biały jedwab.
26 A wszystkie niewiasty których pobudziło serce ich umiejętne, przędły sierść kozią.
27 Przełożeni zasię przynosili kamienie onychiny, i kamienie do osadzania naramiennika i napierśnika.
28 Także rzeczy wonne i oliwę do świecenia, i na olejek pomazywania i na wonne kadzenia.
29 Każdy mąż i niewiasta, w których ochotne serce było do ofiarowania, na każdą robotę, którą rozkazał Pan czynić przez Mojżesza, przynosili synowie Izraelscy ofiarę dobrowolną Panu.
30 Zatem rzekł Mojżesz do synów Izraelskich: Oto, wezwał Pan z imienia Besaleela, syna Urowego, syna Churowego, z pokolenia Judy,
31 I napełnił go Duchem Bożym, mądrością, rozumem, i umiejętnością wszelkiego rzemiosła;
32 I ku dowcipnemu wymyślaniu, cokolwiek może być urobione ze złota, i z srebra, i z miedzi;
33 Do rzezania kamienia ku osadzeniu, i na wyrobienie drzewa, do czynienia wszelakiej roboty zmyślnej.
34 Dał nadto do serca jego, aby uczyć mógł inszych, on, i Acholijab, syn Achysamechów z pokolenia Dan.
35 Napełnił je mądrością serca, aby robili wszelakie rzemiosło ciesielskie, i haftarskie, i tkackie z hijacyntu, i z szarłatu, z karmazynu dwa kroć farbowanego, i z białego jedwabiu tkacką robotą, aby robili każdą robotę dowcipnie wymyślając.
36,1 Tedy robił Besaleel, i Acholijab, i każdy mąż dowcipny, którym dał Bóg mądrość i rozum, aby umieli urobić każdą robotę ku usłudze świątnicy, wszystko, co rozkazał Pan.
2 I wezwał Mojżesz Besaleela, i Acholijaba, i każdego męża dowcipnego, któremu dał Pan mądrość w serce jego; każdego też, którego pobudziło serce jego, aby przystąpił do czynienia tej roboty.
3 I wzięli od Mojżesza wszystkie podarki, które byli przynieśli synowie Izraelscy na robotę ku usłudze świątnicy, aby ją wykonali; ale oni przynaszali do niego jeszcze dobrowolne dary na każdy poranek.
4 Tedy się zeszli wszyscy dowcipni, którzy robili wszelaką robotę świątnicy, każdy opuściwszy robotę swoję, którą czynili.
5 I rzekli do Mojżesza, mówiąc: Daleko więcej lud przynosi, niż potrzeba do wyrobienia tej usługi, którą rozkazał Pan uczynić.
6 Rozkazał tedy Mojżesz, aby obwołano w obozie mówiąc: Ani mąż, ani niewiasta niech więcej nie przynoszą ofiar na robienie świątnicy. I zabroniono ludowi, aby nie nosili.
7 Bo mieli potrzeb dostatek do wszystkiej roboty, aby ją wyrobili, i zbywało.
8 I urobili każdy dowcipny z rzemieślników tę robotę: przybytek z dziesięciu opon z białego jedwabiu kręconego, i z hijacyntu, i szarłatu i z karmazynu dwa kroć farbowanego; z Cherubiny, robotą misterną robili je.
9 Długość opony jednej dwadzieścia i osiem łokci, a szerokość opony jednej na cztery łokcie; pod jedną miarą były wszystkie opony.
10 I spoił pięć opon jednę z drugą, także drugie pięć opon spoił jednę z drugą.
11 Naczynił też pętlic hijacyntowych po kraju opony jednej, na końcu, gdzie się spinać mają; także uczynił po kraju opony drugiej, na końcu, gdzie się spinać mają.
12 Pięćdziesiąt pętlic uczynił na oponie jednej, a pięćdziesiąt pętlic uczynił po kraju opony, któremi spojona była do drugiej; pętlica jedna przeciw drugiej była.
13 Uczynił też pięćdziesiąt haczyków złotych, a spiął opony jednę ku drugiej haczykami; i tak uczyniony jest przybytek jeden.
14 Urobił też opony z sierści koziej na namiot ku zakrywaniu przybytku z wierzchu, jedenaście opon urobił.
15 Długość opony jednej trzydzieści łokci, a cztery łokcie szerokość opony jednej; jednaż miara była tych jedenaście opon.
16 I spoił pięć opon osobno, a sześć opon osobno.
17 Uczynił też pętlic pięćdziesiąt po kraju jednej opony na końcu, gdzie się ma spinać; i pięćdziesiąt pętlic uczynił po kraju opony drugiej ku spinaniu.
18 Uczynił też haczyków miedzianych pięćdziesiąt, do spięcia namiotu, aby był jeden.
19 Nad to uczynił przykrycie na namiot z skór baranich czerwono farbowanych, i przykrycie z skór borsukowych na wierzch.
20 Naczynił też desek do przybytku z drzewa sytym stojących.
21 Dziesięć łokci długość deski, a półtora łokcia szerokość deski jednej.
22 Dwa czopy miała deska jedna, sporządzone jeden przeciwko drugiemu; tak uczynił u wszystkich desek przybytku.
23 Zgotował też i deski do przybytku, dwadzieścia desek ku stronie południowej, ku wiatrowi południowemu.
24 I czterdzieści podstawków urobił ze srebra pod dwadzieścia desek: dwa podstawki pod deskę jednę do dwóch czopów jej, także dwa podstawki pod deskę drugą do dwu czopów jej.
25 Także na drugiej stronie przybytku ku stronie północnej, uczynił dwadzieścia desek.
26 I czterdzieści podstawków ich srebrnych: dwa podstawki pod deskę jednę, i dwa podstawki pod deskę drugą.
27 Lecz na stronie przybytku ku zachodowi, uczynił sześć desek.
28 Dwie deski uczynił na węgłach po obu stronach przybytku;
29 A były spojone od spodku, także spojone były od wierzchu do jednegoż kolca; tak uczynił po obu stronach na dwu węgłach.
30 A tak było osiem desek, i podstawków ich srebrnych szesnaście podstawków, po dwu podstawkach pod każdą deską.
31 Naczynił i drągów z drzewa sytym; pięć do desek przybytku na jednę stronę;
32 Pięć także drągów do desek przybytku na drugą stronę, pięć też drągów do desek przybytku do obu węgłów, na zachód.
33 A uczynił też drąg pośredni, aby przechodził przez pośrodek desek od końca do końca.
34 A deski one powlókł złotem, i kolce do nich porobił ze złota, aby w nich drągi były, i powlókł drągi złotem.
35 Uczynił zaś zasłonę z hijacyntu, i z szarłatu, i z karmazynu dwa kroć farbowanego, i z białego jedwabiu kręconego; robotą misterną uczynił to z Cherubiny.
36 A do niej nagotował cztery słupy z drzewa sytym, i powlókł je złotem, haki też ich były złote, i ulał do nich cztery podstawki srebrne.
37 Uczynił też zasłonę do drzwi namiotu z hijacyntu, i z szarłatu, i z karmazynu dwa kroć farbowanego, i z białego jedwabiu kręconego, robotą haftarską.
38 A słupów do niej pięć z haczykami ich; i powlókł wierzchy ich i przepasania ich złotem, a podstawków ich było pięć miedzianych.
37,1 Uczynił też Besaleel skrzynię z drzewa sytym, a była półtrzecia łokcia długość jej, a półtora łokcia szerokość jej, także półtora łokcia wysokość jej.
2 I powlókł ją złotem szczerem wewnątrz, i zewnątrz, i uczynił jej koronę złotą w około.
3 Ulał też do niej cztery kolce złote do czterech węgłów jej: dwa kolce po jednej stronie jej, a dwa kolce po drugiej stronie jej.
4 Uczynił i drążki z drzewa sytym, a powlókł je złotem.
5 I przewlekł drążki przez kolce po stronach skrzyni, aby na nich noszona była skrzynia.
6 Uczynił też ubłagalnią ze złota szczerego: półtrzecia łokcia długość jej, a półtora łokcia szerokość jej.
7 Urobił i dwa Cheruby złote, z ciągnionego złota urobił je na obu końcach ubłagalni.
8 Cheruba jednego na jednym końcu, a Cheruba drugiego na drugim końcu; na ubłagalni uczynił Cheruby na obu końcach jej.
9 Którzy Cherubowie mieli rozciągnione skrzydła, z wierzchu zakrywając skrzydłami swemi ubłagalnią, a twarzy ich były jednemu ku drugiemu; ku ubłagalni były twarzy Cherubów.
10 Przytem sprawił stół z drzewa sytym, dwa łokcie długość jego, i łokieć szerokość jego, a półtora łokcia wysokość jego.
11 I powlókł go złotem szczerem, i uczynił mu koronę złotą w około.
12 Uczynił mu też listwę na dłoń w szerz w około; uczynił też i koronę złotą w około onej listwy.
13 I ulał do niego cztery kolce złote, które kolce przyprawił na czterech rogach, u czterech nóg jego.
14 Na przeciwko onej listwie były kolce, w które zawłaczano drążki do noszenia stołu.
15 Porobił i drążki z drzewa sytym, i powlókł je złotem do noszenia stołu.
16 Poczynił też naczynia do stołu należące, misy jego i przystawki jego, i kubki jego, i czasze do nalewania ofiar mokrych, z szczerego złota.
17 Urobił też świecznik ze złota szczerego, z ciągnionego złota uczynił świecznik ten, słupiec jego, i pręty jego, czaszki jego, gałki jego, i kwiaty jego z tegoż były.
18 A sześć prętów wychodziło po stronach jego: trzy pręty z jednej strony świecznika, a trzy pręty z drugiej strony świecznika.
19 Trzy czaszki na kształt orzecha migdałowego na pręcie jednym, także gałka i kwiat; i trzy czaszki na kształt orzecha migdałowego na pręcie drugim, także gałka i kwiat; tak było na wszystkich sześciu prętach wychodzących z świecznika.
20 Ale na świeczniku były cztery czaszki na kształt orzecha migdałowego, gałki jego i kwiaty jego.
21 I była gałka pod dwiema prętami jego, także gałka pod drugiemi dwiema prętami jego, i zaś gałka pod innemi dwiema prętami jego; tak było pod sześcią prętów wychodzących z niego.
22 Gałki ich i pręty ich z niego były; to wszystko ze złota cało kowane było, ze złota szczerego.
23 Uczynił też siedem lamp do niego, i nożyczki do nich i kaganki jego ze złota szczerego.
24 Z talentu złota szczerego uczynił go, i wszystko naczynie jego.
25 Uczynił też ołtarz do kadzenia z drzewa sytym, na łokieć wzdłuż, i na łokieć wszerz, czworograniasty, a na dwa łokcie wzwyż, a z niego wychodziły rogi jego.
26 I powlókł go złotem szczerem, wierzch jego, i ściany jego w około, i rogi jego; uczynił mu też koronę złotą w około.
27 Po dwu także kolcach złotych uczynił u niego, pod koroną jego, we dwu kątach jego, po obu stronach jego przez które przewłaczano drążki, aby był noszony na nich.
28 Uczynił też drążki z drzewa sytym i powlókł je złotem.
29 Uczynił też olejek pomazywania świętego, i kadzenie wonne czyste, robotą aptekarską.
38,1 Uczynił też ołtarz na całopalenie z drzewa sytym, na pięć łokci wzdłuż, i na pięć łokci wszerz, czworogranisty, a na trzy łokcie wzwyż.
2 I uczynił mu rogi na czterech węgłach jego; z niego wychodziły rogi jego, a obił je miedzią.
3 Poczynił też wszelakie naczynia do ołtarza, kotły, i miotły, i miednice, i widły, i łopaty, wszystkie naczynia jego uczynił z miedzi.
4 Uczynił też do ołtarza kratę miedzianą na kształt sieci między okręgiem jego, od spodku aż do połowy jego.
5 I ulał cztery kolce na czterech rogach kraty miedzianej, na zakładanie drążków.
6 Drążki także porobił z drzewa sytym, a obił je miedzią.
7 I przewlókł drążki przez one kolce po stronach ołtarza, aby noszony był na nich; czczy z desek uczynił go.
8 Uczynił też wannę miedzianą, i stolec jej miedziany ze zwierciadeł niewiast gromadą przychodzących, które przychodziły do drzwi namiotu zgromadzenia.
9 Uczynił i sień ku stronie południowej na południe, i opony sieni z białego jedwabiu kręconego, na sto łokci.
10 Słupów do nich dwadzieścia, i podstawków do nich dwadzieścia miedzianych, główki na słupiech, i okręcenia ich srebrne.
11 Także na stronie północnej opon na sto łokci; słupów do nich dwadzieścia i podstawków do nich miedzianych dwadzieścia; główki na słupiech i okręcenia ich srebrne.
12 A zasię od zachodniej strony były opony na pięćdziesiąt łokci; słupów do nich dziesięć, i podstawków ich dziesięć; główki na słupiech, i okręcenia ich srebrne.
13 A na stronie przedniej ku wschodowi było opon na pięćdziesiąt łokci.
14 Opony na piętnaście łokci były po jednej stronie, słupów do nich trzy, i podstawków do nich trzy.
15 A po drugiej stronie, stąd i zowąd u bramy sieni, opon piętnaście łokci, słupów do nich trzy, także podstawków do nich trzy.
16 Wszystkie opony sieni w około były z jedwabiu białego kręconego.
17 A podstawki słupów miedziane, główki na słupiech, i okręcenia ich srebrne, do tego przykrycie wierzchów ich srebrne, a były okręcane srebrem wszystkie słupy sieni.
18 Nad to zasłonę bramy u sieni uczynił robotą haftarską z hijacyntu, i z szarłatu i z karmazynu dwa kroć farbowanego, i z jedwabiu kręconego; na dwadzieścia łokci była długość jej, wysokość szeroka na pięć łokci, jako inne opony sieni.
19 A słupów do nich cztery, także podstawków ich cztery miedzianych; główki ich srebrne, i zakrycia wierzchów ich, także okręcenia ich srebrne.
20 Także wszystkie kołki przybytku, i sieni w około, były miedziane.