Komentarz do:
Jezioro Tyberiadzkie - Jan 21

Szabbat   22 Tiszri 5766
14 października 2006



– Próba połowu (Jan 21:1-3) – Spotkanie z Jezusem (21:4-14) – Napominanie Piotra (21:15-17) – Zapowiedź śmierci Piotra i pozostawienia Jana (21:18-23) – Zakończenie (21:24-25) –

Apostołowie przeżywają chwilę zawahania. Być może w dniach oczekiwania na objawienie się Zmartwychwstałego nie bardzo umieją sobie wyobrazić, jak miałaby wyglądać ich dalsza misja bez Niego. Niektórzy próbują wrócić do starego zawodu, ale to nie bardzo się udaje. Dopiero Jezus pokazuje im, jak i gdzie łowić. Na brzegu wita ich gotowym jedzeniem. Nie troszczcie się o ten żywot... A potem cudownie delikatnie strofuje swojego umiłowanego przyjaciela, Piotra. Zapowiada jego męczeńską śmierć i długie życie Jana, autora Ewangelii

Sto pięćdziesiąt trzy ryby

Gdy apostołowie policzyli ryby, które złowili na polecenie Jezusa, okazało się, że było ich 153. Trudno powiedzieć, dlaczego Jan zapisał ten szczegół. Może tylko po to, by uwiarygodnić swą relację, by zapewnić małowiernych, że pomimo podeszłego wieku pamięć ma dobrą i również inne szczegóły zapisał precyzyjnie i bez pomyłek. Wydaje się jednak, że w natchnionym Słowie nie ma niepotrzebnych informacji, a liczby bywają często symboliczne. Spróbujemy więc i w tym wypadku przyjrzeć się bliżej liczbie ryb, którą złowili apostołowie na jeziorze Tyberiadzkim

A. 153 to liczba ciekawa matematycznie, gdyż jest sumą kolejnych liczb całkowitych od 1 do 17. Józef został sprzedany przez braci do Egiptu, gdy miał 17 lat (1 Mojż. 37:2). Być może jest w tej liczbie ukazany obrazowy związek historii życia Józefa z losami Mesjasza.

B. Przy budowie świątyni Salomona pracowało 153 600 osób (2 Kron. 2:16-17). 70 tysięcy pracowało przy noszeniu, 80 tysięcy przy wyrębie (prawdopodobnie kamienia) oraz 3600 jako nadzorcy. W świątyni Ezechiela liczba 15 stopni wiodących na dziedziniec wewnętrzny również podzielona została na 8 + 7 stopni (Ezech. 40:22,34). Być może w liczbie 153 pokazana jest praca przy budowie nowej świątyni, którą zaczynał wznosić Jezus.

C. Liczba 153 zapisana po hebrajsku to Kof (100) + Nun (50) + Gimel (3). Każda litera hebrajska ma także wartość pełną, czyli zsumowane wartości liter tworzących nazwę litery. I tak:

Kof zapisuje się trzema literami: Kof + Waw + Peh = 100 + 6 + 80 = 186
Nun zapisuje się trzema literami: Nun + Waw + Nun = 50 + 6 + 50 = 106
Gimel zapisuje się trzema literami: Gimel + Mem + Lamed = 3 + 40 + 30 = 73

Tak więc pełna wartość hebrajskiego zapisu liczby 153 wynosi 186 + 106 + 73 = 365. Jest to liczba dni w roku. Być może więc liczba 153 w pełnym hebrajskim zapisie oznacza pracę przy „połowie” wierzących przez cały rok i przez każdy rok swojego życia.

D. Jeszcze inny wniosek z hebrajskiego zapisu liczby można wysnuć rozważając pojedyncze składniki tego zapisu, czyli liczby: 100, 50 i 3.

Liczba 100 w połączeniu z 50 wywołuje silne skojarzenie z Przybytkiem, którego dziedziniec miał właśnie takie wymiary w łokciach (2 Mojż. 27:18). Pan Jezus odwołał się do tych liczb przy cudzie rozmnożenia chleba, gdy nakazał usadzić ludzi w szczególny sposób. Marek opisuje to następująco: „I usiedli rząd podle rzędu, tu po stu, tu zaś pięćdziesiąt” (Mar. 6:40). Łukasz dodaje: „Rozkażcie im usiąść w każdym rzędzie po pięćdziesiąt” (Łuk. 9:14). Pięć tysięcy ludzi usadzonych w rzędach po pięćdziesiąt osób tworzy sto rzędów. Jezus nakazał więc usadzić ludzi w prostokącie 100 x 50, dając tym być może do zrozumienia, że to jego słuchacze będą teraz tworzyć nową świątynię.

Gdyby przyjąć, że liczba 100 oznacza długość a 50 szerokość, to liczba 3 mogłaby oznaczać wysokość. W przybytku na wysokość 3 łokci wznosił się miedziany ołtarz na dziedzińcu (2 Mojż. 27:1). Tak więc łącznie liczba 100 + 50 + 3 mogłaby oznaczać poziom ołtarza na dziedzińcu świątyni, który osiągnąć mieli wierzący, nawróceni przez apostołów.