Ewangelia 47/5770

Będziesz czytał to Prawo do uszu całego Izraela!      (5 Mojż. 31:11)


EWANGELIA

Łazarz z Betanii, Jan 11-12

Powrót


Znak Jonasza?

Przyszedłszy tedy Jezus, znalazł go już cztery dni w grobie leżącego. Jan 11:17

Jordan, gdzie przebywał Jezus, był oddalony do Betanii pod Jerozolimą o jeden dzień drogi. Mistrz mógł przybyć tam na drugi dzień po śmierci Łazarza. Dlaczego czekał trzy dni i dopiero czwartego przyszedł wskrzesić swojego przyjaciela? Trudno podać jednoznaczną odpowiedź na to pytanie. Można się jedynie domyślać.

Jezus zapowiedział kiedyś faryzeuszom, że da im jeszcze tylko jeden znak – znak Jonasza. Niektórzy uważają, że miał on polegać na wskrzeszeniu zmarłego spoczywającego w grobie przez trzy dni i trzy noce. Z Ewangelii wynika, że sam Jezus nie przebywał tak długo w grobie.

Fryzeusze wierzyli podobno, że duch człowieka unosi się nad zmarłym ciałem przez trzy dni. Przez te trzy dni można jeszcze czasami człowieka wskrzesić. Potem jednak duch wraca do Boga i nie można już zmarłemu przywrócić życia.

Czy Jezus świadomie, na przekór powyższemu przekonaniu, odczekał trzy dni, by wskrzesić człowieka, którego zdaniem faryzeuszy nie dało się już przywrócić do życia? Czy był to zapowiedziany znak Jonasza? Jednoznacznej odpowiedzi na te pytania nie poznamy do czasu spotkania z Jezusem, ale jedno jest pewne: Tylko Mesjasz, Syn Boży, mógł wskrzesić człowieka po trzech dniach i trzech nocach przebywania w grobie.

Wierzyłbym w mesjaństwo Jezusa i bez tego znaku. Ale ze znakiem moja wiara jest jeszcze silniejsza.

Daniel