Spotkania Prorockie 2001/1

Poselstwo Aggieusza (wstęp do numeru)

„Tedy Aggieusz, poseł* Pański, rzekł do ludu, będąc w poselstwie Pańskim, mówiąc: Jam z wami, mówi Pan” – Aggieusz 1:13.

Prorokowanie w Imieniu Pańskim nie zawsze było zajęciem łatwym i przyjemnym. Przypominamy sobie niemego Ezechiela, Jeremiasza z jarzmem na szyi, niewierną żonę Ozeasza, więzienie Micheasza, syna Jemli, czy męczeńską śmierć Zachariasza, syna Jojady. Misja Aggieusza była pod tym względem wyjątkowa. Choć jego proroctwo nie jest pozbawione słów krytyki i nagany, to jednak w swym ogólnym wyrazie jest niezwykle optymistyczne. Prorok Aggieusz zapowiada wielkie błogosławieństwa. Odbudowywana właśnie przez Żydów świątynia miała zostać napełniona chwałą Pana Zastępów, a swoim znaczeniem przewyższyć świątynię Salomona. Miały do niej napłynąć skarby wszystkich narodów. Zorobabela, księcia izraelskiego, prorok nazywa wybrańcem Bożym i zapowiada, że stanie się on sygnetem na ręce Pańskiej. Jakże wdzięczne było zadanie Aggieusza, polegające na ogłoszeniu tak pięknych i zachęcających słów. I jakby tego nie było jeszcze dosyć, Pan dał mu wielką radość oglądania na własne oczy pozytywnych skutków jego posłannictwa. Pobudził On mianowicie ducha księcia Zorobabela, kapłana Jesuego i wszystkich ostatków ludu, by czynili to, do czego zachęcał ich prorok. Czyż mógł Aggieusz wymarzyć sobie wspanialszą nagrodę za swą wierność, jak posłuszeństwo narodu i ochocze pełnienie woli Bożej?

Około pięćset lat później świątynia, do której budowy zachęcał prorok Aggieusz, stała się areną niezwykłych wydarzeń, które zaważyły nie tylko na losach Izraela, ale i całego świata. Budowla wzniesiona przez Zorobabela, a powiększona i ozdobiona przez Heroda, ogarnięta została ogniem gorliwości Syna Bożego. Oczyszczona od przekupniów po wielokroć bywała miejscem nauczania wielkiego Mesjasza Izraela i Wybawiciela wszystkich narodów. Od tego czasu mało komu znana lokalna świątynia, lokalnego – zdaniem pogan – Bóstwa, stała się centralnym punktem świata i wszechświata. Choć Jezus wyniósł obecność Bożą poza mury jakiejkolwiek kamiennej czy ceglanej świątyni, to jednak kamienie stawiane rękami budowniczych Zorobabela miały usłyszeć słowa głoszone przez wielkiego Nauczyciela.

Może właśnie ze względu na optymistyczną wymowę swego proroctwa Aggieusz został nazwany aniołem* Pańskim, a jego prorokowanie – Pańskim poselstwem. Któż bardziej zasługuje na zaszczytne miano anioła Pańskiego, jak nie ten, który zwiastuje obecność Bożą: „Jam z wami, mówi Pan”.

(Daniel Kaleta)

* Słowo hebr. Mal'ach oznacza zarówno posłańca, posła, jak i anioła. Często występująca w hebrajskiej Biblii postać Anioła Pańskiego nazywana jest więc dokładnie tymi samymi słowami, co prorok Aggieusz w wersecie 1:13