Spotkania Prorockie 1991/2

Dolina Jozafata (wstęp do numeru)

„Przekujcie lemiesze wasze na miecze, a kosy wasze na oszczepy; kto słaby, niech rzecze: Mocnym ja. Niech się ocucą i przyciągną te narody na dolinę Jozafat; bo tam siedzieć będę, abym sądził wszystkie narody okoliczne.” (Joel 3:10,12)

Wszyscy chrześcijanie znają werset, który w dokładnie takim samym brzmieniu dwukrotnie powtarza się w Starym Testamencie: „I przekują miecze swe na lemiesze, a włócznie swe na sierpy; nie podniesie naród przeciw narodowi miecza ani się będą ćwiczyć do bitwy” (Izaj 2:4, Mich 4:3).

Przed siedzibą Organizacji Narodów Zjednoczonych postawiono pomnik upamiętniający te piękne słowa. Wiele mówi się dziś o pokoju i rozbrojeniu. W rezultacie podpisania układów rozbrojeniowych wszystkie rakiety średniego zasięgu zostały pocięte na złom, a transportery wykorzystuje się w rolnictwie. Jest już prawie gotowy układ START, na mocy którego o połowę zmniejszą się światowe zasoby broni strategicznej.

Jakże niepopularne musi się wydawać dzisiaj przypominanie wersetów takich, jak ten z Proroctwa Joela. Prorokowanie o wojnie nie należy do przyjemności ani dla proroka, ani dla jego słuchaczy. Ludzie wolą słuchać proroctw o pokoju. Jednakże wszyscy wielcy prorocy mówili więcej o wojnie aniżeli o pokoju. Prorok Jeremiasz tak przemawiał do Hananijasza: „Prorocy, którzy byli przede mną i przed tobą, ci prorokowali przeciwko ziemiom zacnym i przeciwko królestwom wielkim o wojnie, i o uciśnieniu, i o morze. Ten prorok, który prorokuje o pokoju, wtenczas poznany bywa, że go Pan prawdziwie posłał, gdy się iści słowo jego” (Jer 28:8-9).

Billy Graham przez całą noc modlił się z prezydentem Bushem o pokój w Zatoce Perskiej. Nie pomogły usilne modły i nawoływania papieża. Pokoju nie można ustanowić stawiając pomniki i wygłaszając piękne kazania. „I będzie pokój dzieło sprawiedliwości, a skutek sprawiedliwości odpocznienie i bezpieczność aż na wieki” (Izaj 32:17).

Światowe dążenie do pokoju wiąże się na ogół z wzajemną akceptacją niesprawiedliwości godzących się stron. Dlatego ludzkość musi szykować się do wojny, a nie do pokoju. „Kto słaby niech rzecze: Mocnym ja” (Joel 3:10), bo staje do walki z potężnym Królem, Księciem pokoju, tym, który przed wiekami, na Golgocie, stał się dla nas pokojem i sprawiedliwością.

(Daniel Kaleta)